Grzegorz Pleszyński / Artur Maćkowiak |
performance25.11.2009 środa, 23:00, MózgGrzegorz PleszyńskiUr. 1955 Olsztyn, studia na Wydziale Sztuk Pięknych UMK Toruń. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką, projektowaniem okładek i plakatów, fotografią, video-artem, performance, happeningiem. Pracuje z ludźmi skazanymi w więzieniach (za swoją dzisięcioletnią pracę otrzymał srebrny medal zasługi z rąk Ministra Spraw Wewnętrznych), współtworzy z ludźmi niepełnosprawnymi i upośledzonymi, uczy dzieci i młodzież (nagroda Ministra Edukacji Narodowej i nagroda Kuratora Oświaty ). Od 1999 roku jest dyrektorem bydgoskiego oddziału Międzynarodowego Muzeum Artystów (International Artists Museum ). Był współorganizatorem Konstrukcji w Procesie 2000 pod nazwa ?Ta Ziemia Jest Kwiatem? ( Construcion in Process ? This Earth is a Flower? ). Liczne podróże i kontakty artystyczne w sposób znaczący wpływają na jego myślenie. O sztuce i świecie rozmawia z artystami z Afryki, z Indianami, z Aborygenami w australijskim buszu, a także z malarzami z Singapuru, Nowego Jorku, Berlina i Warszawy. Utwierdza to jego przekonanie o ważnej misji sztuki we współczesnym świecie, zdominowanym przez racjonalne myślenie. Sztuka, wywodząc się z magii, ma w sobie siłę, która jest w stanie przeciwstawić się dewiacjom i wynaturzeniom cywilizacji technicznej i przywrócić i poczucie harmonii z naturą, wszechświatem i drugim człowiekiem. Jest autorem projektu edukacyjno - artystycznego pn. ?Antydepresyjna Szkoła?. Pleszyński działa około 20 lat w Bydgoski Areszcie Śledczym i innych placówkach penitencjarnych. ?Harmonia Sztuki ? Harmonia Świata? jest akcją mającą na celu poszukiwanie poprzez sztukę własnej tożsamości i przywrócić ludziom poczucie przynależności do społeczeństwa. Niektóre ostatnie ważniejsze pokazy: 1999 2000 2001 2002 2003 2007 Znaczki są zapisem rzeczywistości złożonej z małych drobin. Każdy znaczek jest osobnym bytem, inną historią. Zapis wizualnego nadmiaru świata. Maluję opowieści zasłyszane z telewizji, przeczytane z gazet, usłyszane od ludzi, zaobserwowane w podróży lub zapamiętane w chwili zachwytu. Wszystkie są ważne kiedy powstają. W małych obrazkach - znaczkach umieszczam wydarzenia i emocje. Na chwilę wyławiam je z masy dziejącego się świata, by zamknąć w maleńkiej kropelce - obrazku. Potem ogląda się je szybko, jednym rzutem oka, jako całość, przelotnie, jak rzeczywistość dnia. Tworzą strukturę wykorzystującą siłę pionów i poziomów dzielących płaszczyznę. Przypominają krople deszczu na tafli jeziora. Tylko niektóre z nich przyciągają uwagę, by po chwili rozpłynąć się w wielkiej masie wody. Ich skala wymaga chwilowego zatrzymania i skupienia, spowolnienia szybkiego zazwyczaj oglądu rzeczywistości. Pochylenie się nad którymś z nich, poszerza doznania. Ogólny kakowizualny szum ustępuje w tło, a dochodzi do głosu szeptana opowieść pojedynczego obrazka, np. o torturach w Tybecie; o wojnie w Iraku, o pięknie śpiącego kota, o seksie, o wolności. Jak nawiedzony kolekcjoner, ustawiam je z pietyzmem obok siebie, jakby to mogło zapobiec ich nieuniknionemu rozpadowi. Tworzę w ten sposób kolekcje: rzeczy ważnych i nieważnych, pięknych i brzydkich, tych, które mi się spodobały na chwile i tych, które cenię jako wartości uniwersalne. Tworzą razem obraz świata. Nieprawdziwy, bo statyczny i już nieistniejący. Ale paradoksalnie, zastygłe w obrazkach powody ich powstania, stając się coraz mniej czytelne, tworzą dynamikę całej struktury. Są jak kręgi na wodzie, znikając ustępują miejsca innym. Przenikają się i nakładają. Każdy z obrazków ma w moim mózgu swoją kartotekę, a w niej odpowiedzi na pytania: np. dlaczego powstały, lub, które powinny być ważne, a które nie, albo, które z nich maja być silne, a które słabe? Ale z czasem zapominam o niej. Te, które były ważne w chwili powstania, stają się nic nieznaczącymi, a te mniej ważne zamieniają się w bardzo istotne, ze względu na rolę, jaką odgrywają w całości kompozycji, np. poprzez swoje niedopowiedzenia intrygują i stają się ważniejsze od tych w założeniu silnych, mocnych. Zupełnie zmienione zostają ich początkowe role i znaczenia w ?kontekście społecznym znaczków" to znaczy w relacji z innymi obrazkami. Dzieje się to bezwolnie, już bez mojego świadomego udziału. Z każdym odbiorcą toczy się swoista gra. Z każdym inaczej. Zawsze istotne staje się coś innego. Często odmiennie od moich intencji i w przeciwieństwie do obrazów Caravaggia czy Rembrandta, gdzie artysta prowadzi widza w jego wędrówce po obrazie, tutaj odbiorcy sami decydują o tym: co chcą oglądać, w jakiej kolejności, jakie elementy są dla nich ważne, jakie piękne, jakie śmieszne lub bez znaczenia. Nakładają swoje emocje i doznania na zastane układy obrazków w odmienny sposób. Odgrywając inne role w życiu, np. prywatnym społecznym, rodzinnym, każdy z nich jest inny i swoje odmienne doznania i odczucia dowolnie wplata w opowieści, tworzy własne hierarchie i struktury małych obrazków. Każdy ma też inną rolę przypisaną mu przez wielkiego kolekcjonera, który z kolei z nich ustawia swoje obrazeczki od wielu miliardów lat. Artur MaćkowiakArtur Maćkowiak ? rocznik 1976. Muzyk, animator kultury niezależnej. Działa na polskim rynku muzycznym od ponad 10 lat. W latach 1997 ? 2003 współtworzył zespół SOMETHING LIKE ELVIS, będący ówcześnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich zespołów alternatywnych poza granicami kraju. Obecnie współtworzy zespół POTTY UMBRELLA, z którym nagrał dwie płyty oraz regularnie grywa koncerty niemal w całej Europie. Od roku 2004 jest również współodpowiedzialny za działalność artystyczną Stowarzyszenia Artystycznego MÓZG, w Bydgoszczy. |